Nepotyzm w NIK? Społeczni doradcy szefa Izby poza kontrolą

Syn Banasia jako doradca

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Nepotyzm, naruszanie tajemnicy kontrolerskiej, niejasne wynagradzanie – NIK utajnia listę społecznych doradców prezesa. Wśród nich jest… syn Mariana Banasia.

O rolę syna prezesa NIK “Rzeczpospolita” zapytała Izbę, lecz w odpowiedzi usłyszała, że Izba: “nie komentuje spraw i doniesień medialnych związanych z pracownikami NIK i osobami prywatnymi”. 28 maja Banaś wydał zarządzenie o powołaniu zespołu doradców społecznych. Kim są i ilu ich jest, nie wiadomo. To jednak ważne, bo w kompetencjach tego zespołu jest m.in. ocena realizacji zadań statutowych. Oznacza to dostęp do dokumentów o wszystkich kontrolach prowadzonych przez NIK.

Syn Banasia potwierdza jedynie, że jest w NIK społecznym asystentem własnego ojca. Społeczny doradca ma z kolei dostęp do wszelkich informacji oraz dokumentów od dyrektorów pracujących w Izbie. Zaś ojciec Jakuba Banasia, dziś prezes NIK, sam podlega kontroli Sejmu, “ale ta jest dziś iluzoryczna”.

O samej NIK głośno wciąż w mediach. Prezes NIK masowo wymienia dyrektorów Izby – informowała niedawno “Rzeczpospolita” – na 16 dyrektorów departamentów i biur centrali Najwyższej Izby Kontroli wymienionych zostało już 13. Teraz prezes Izby najwyraźniej zamierza obsadzić swoimi ludźmi Kolegium NIK.

Źródło: onet.pl, Rzeczpospolita