Były prezydent, Bronisław Komorowski już po uroczystości zaprzysiężenia Dudy zdradził, dlaczego zdecydował się nie brać w niej udziału.
Jego zdaniem „„wszyscy, którzy nie głosowali na Andrzeja Dudę, takiego zachowania oczekiwali”. Dodał także, że wraz z Krystyną Jandą uważa, że to była „farsa”, w której nie można uczestniczyć.
Reklamy
– Nie było mnie na zaprzysiężeniu przede wszystkim ze względu na szacunek do konstytucji i szacunek do państwa polskiego, które zasługuje na to, by prezydenci strzegli konstytucji, a nie ją łamali – powiedział Komorowski.
– Gdyby wybory wygrał Rafał Trzaskowski pojawiłbym się na zaprzysiężeniu – dodał.