PiS ma problemy z własną większością parlamentarną. Jarosław Gowin zapowiedział bowiem, że zerwie koalicję, jeśli jego ugrupowanie straci stanowiska w rządzie. We własną grę gra Jadwiga Emilewicz. Stąd PiS szuka na gwałt kogoś, kto zdradzi szeregi opozycji i stanie się Kałużą. Ale na razie nie ma chętnych.
Co spowodowało te nerwowe ruchy Kaczyńskiego? Według nieoficjalnych informacji, które docierają do nas z Sejmu, kilkoro posłów tak zwanej zjednoczonej prawicy rozmawia z jedną z partii o przejściu do niej. Prawdopodobnie chodzi o Konfederację.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
źródło: Twitter