Napadł po pijaku na pocztę. Dziś pracuje w CBA

Państwo z dykty.

W 1996 r. Tomasz Prus z pończochą na twarzy, razem z kolegą napadł na pocztę w Bieszczadach.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Byli tak pijani, że szefowej poczty udało się wymknąć na zaplecze i wezwać policję. Napastnicy nie wiedzieli, że posterunek jest… 20 metrów od poczty” – pisał w 2007 r. “Dziennik” ujawniając przeszłość Prusa, wówczas doradcy szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Dwóch policjantów obezwładniło pijanych rabusiów. Prus miał 3 promile alkoholu we krwi, jego wspólnik 1,3. Sprawę umorzono – jak twierdzi “Dziennik”, gdyż ojciec drugiego z rabusiów był znanym adwokatem.

Za obecnej władzy Tomasz Prus, według “Gazety Wyborczej” realizuje się jako pracownik Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Jest bliskim przyjacielem Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, szefów służb PiS, z którymi wielokrotnie hucznie imprezował.

źródło: Dziennik.pl, Gazeta Wyborcza