Mariusz Błaszczak ma ogromne kłopoty ze swoim wizerunkiem. Wpadka za wpadką, fatalne wypowiedzi. Teraz, gdy okazuje się, że nie odróżnia importu od eksportu, trudno go w ogóle traktować poważnie.
Oto wypowiedź Błaszczaka:
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Eksport a nie import, niewłaściwy szyk zdania… skąd te nerwy panie Błaszczak? Czyżby jednak coś było na rzeczy?
Czyżby PiS jednak dostarczał Łukaszence amunicję do walki z tłumem?
Skąd te nagłe tłumaczenia?