Na prezesów państwowych spółek padł blady strach. Przedłużające się negocjacje w sprawie umowy koalicyjnej powodują, że ich stanowiska są coraz mniej pewne. Zakusy na obsadzenie spółek swoimi ludźmi ma grono związane z Mateuszem Morawieckim, który prze do zainstalowania swoich “fachowców”. Stoi to w opozycji do innych układów, które próbują zwiększyć swoje udziały.
Tymczasem notowania tych spółek lecą w dół. Wartość polskich championów państwowych spada i uderza w tysiące drobnych inwestorów oraz wartość giełdy. Polska staje się krajem slabym ze słabą gospodarką. To konsekwencje upolitycznienia wszystkiego. Spółki są też w słabej sytuacji finansowej. Nietrafione inwestycje, jak elektrownia węglowa w Ostrołęce, wydrenowały pieniądze z ich kas.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Co to oznacza? Podwyżki wszystkiego.
źródło: Twitter