Wczorajsza przegrana w Sejmie wywołała furię władzy.
– Totalna opozycja kolejny raz stosuje obstrukcję parlamentarną. Tym razem w sprawie najważniejszej, dotyczącej zdrowia i życia Polaków. Widzimy polityczny cynizm i puste deklaracje zamiast konstruktywnej współpracy – oceniała działania KO na Twitterze europosłanka PiS Beata Mazurek.
Totalna opozycja kolejny raz stosuje obstrukcję parlamentarną. Tym razem w sprawie najważniejszej, dotyczącej zdrowia i życia Polaków. Widzimy polityczny cynizm i puste deklaracje zamiast konstruktywnej współpracy. https://t.co/oNtz4eLLm7
— Beata Mazurek (@beatamk) October 20, 2020
Prawda jednak jest taka, że opozycja zrobiła wczoraj to, co do niej należy w każdym demokratycznym państwie. Zyskała po prostu czas, by zapoznać się z tak ważną ustawą, jaką jest projekt przeciwdziałania kryzysowi związanemu z Covid-19.
Inną rzeczą jest zaś to, że PiS projekt ustawy przygotował w ostatniej chwili, mając nadzieję, że zostanie w Sejmie przepchnięty kolanem, tak jak to się to dotychczas działo. I że nad tak ważnym dokumentem, nie dojdzie w parlamencie w istocie do żadnej debaty.
Oburzenie PiS jest więc w istocie niczym więcej, niż strachem przed rzetelną sejmową dyskusją nad przedstawionymi przez rząd rozwiązaniami.