Tomasz Grodzki, decydując się wyrazić publicznie swój sprzeciw wobec polexitu, do którego dąży Prawo i Sprawiedliwość, zapewne liczył się z takimi konsekwencjami.

Przeciwko marszałkowi Senatu, który ośmielił się mieć swoje własne, niezależne zdanie, ruszyła cała machina propagandowa Prawa i Sprawiedliwości. Słynąca ze swojej brutalności i nieliczenia się ze słowami.

Reklamy

Sygnał do nagonki dał Ryszard Terlecki podczas wczorajszej konferencji prasowej. I zaczęły się wyścigi, kto bardziej „dołoży” opozycyjnemu marszałkowi Senatu. I jak zwykle takich sytuacjach głos zabrała Beata Mazurek.

– Żałosne, infantylne i wasalne. Skompromitowany wg mnie Grodzki, oskarżony przez pacjentów, rodziny o przyjmowanie łapówek, tym razem wystąpił w roli klauna. Można powiedzieć, jaka partia taki aktor. Do tego, ta ich nieznośna arogancja i pogarda dla Polaków – pisała europosłanka PiS.

Poprzedni artykułDuda nie wjedzie już do Końskich? Pociągów ani remontu nie będzie
Następny artykułObrońcy pedofilów nie chcą dopuścić do rozliczenia kościoła? Marna obrona polskiego papieża w serwisie wPolityce